poniedziałek, 26 stycznia 2015

"Nothing's gonna be alright..."- zwiastun i kilka ogłoszeń :)

Witam was kochani!
Domyślam się, że czekaliście bardzo na tego posta ;) niestety, muszę was odrobinkę rozczarować: NIE ZACZNĘ PUBLIKOWANIA ROZDZIAŁÓW JUŻ TERAZ!

Nie mam na to w ogóle czasu, poza tym trzeba jakoś doprowadzić do końca "Would..." i zgodnie z planami zacząć "Dance..." :P

Dlatego wypunktuję wam tutaj, co i jak będzie z sequelem "Everything's...":
1. Tytuł bloga, jak już wiecie, brzmi "Nothing's gonna be alright..."
2. Ogólna nazwa bloga na Bloggerze została zmieniona na "(Everything's) NOTHING'S gonna be alright..."; informuję, żeby nikt się nie zdziwił, że obserwuje jakiś dziwny blog, o którym nie ma zielonego pojęcia :P
3. Niedługo zacznę aktualizować bohaterów i spróbuję zająć się zmianą wyglądu (mam na myśli jedynie nagłówek, układ strony mi pasuje :)
4. Maleńkie wprowadzenie + prolog opublikuję 1 kwietnia (i to nie będzie Prima Aprilis ;)
5. Rozdział pierwszy pojawi się 3 kwietnia w ramach mojego własnego prezentu urodzinowego xD
6. Akcja opowiadania toczy się w roku 2018, czyli rok z hakiem po zaręczynach Natalii i Liama. Dokładnie zacznie się 3 kwietnia (a to ci zbieg okoliczności ;P)
7. Emm... to chyba tyyyle...
...
...
8. No dobra ;P Na Ask'u i Twitterze powiadomiłam was, że skończyłam robić zwiastun ^^ wyszedł chyba nieźle... Chociaż w pewnych momentach mogło być zdecydowanie lepiej. Zobaczycie w skrócie (podkreślam, że dużym!), co będzie się działo w części drugiej. Już jestem ciekawa, jakie teorie wysnujecie ^.^

Teraz już raczej na pewno powiedziałam wam wszystko. W razie jakichś niedomówień, zedytuję (istnieje w ogóle takie słowo? O.o) ten post i przekażę aktualności :)


A oto upragniony zwiastun:





Buziaki ze zmęczonego sesją egzaminacyjną Lublina :*** <3
Roxanne xD

37 komentarzy:

  1. Cieszę się, że się znowu zaczyna, ale kwiecień.... to tak daleko :cc
    Nie mogę się doczekać prologu i w ogóle rozdziału :)
    Pozdrawiam @CHANELOU / Sweet Berry :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już się nie mogę doczekać waszej reakcji na moje powalone pomysły xD
      Pzdr. <3

      Usuń
    2. Słyszałaś juz wieści? Żal, ból, smutek, rozpacz i rozczarowanie ;(( ZAYN ODCHODZI Z ONE DIRECTION AAAAAAAAAAAAAAA NIE NIE MA TAKIEJ OPCJI JA TEGO NIE PRZEŻYJE TO OKROPNE PRZECIEŻ TO NIE BD TO SAMO chlopcą pewnie tez jest mega przykro jeszcze w polowie trasy masakra ja nie wiem. Z piosenkami chlopcy mogą sb pkradzic ale to i tak nie bd to samo ;((( ;<

      Usuń
    3. Kate skate xD ^
      Zapomnialm dopisać

      Usuń
    4. Jasne, że słyszałam... Tylko weszłam na TT w środę i już mnie zaatakowały te hashtagi.
      Mnie też jest przykro, ale jeżeli taka jest jego decyzja, to ją szanuję i będę go wspierać, tak jak to robiłam wcześniej. Dla mnie 1D dalej ma pięciu członków i nie zamierzam tego zmieniać. Może i moja historia jest trochę inna, ale kocham ich ciągle tak samo, nawet jeśli u nich nie zawsze jest tak różowo, jak w "Everything's..." :) no i oczywiście ciągle nie tracę nadziei, że kiedyś Zayn zdecyduje się na powrót ^^

      Usuń
  2. Hm może być ciekawie ktoś tam umarł,bedzie weselisko,maluszek, wypadek zapowiada sie ciekawie Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki czad hahahah nie spodziewałam sie tak szybko. Zwiastun ci mega dobrze wyszedl. Smierc? Wypadek? Ciekawe kogo. Nie moge sie doczekac!
    -Verii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że zwiastun się podoba ;) jakoś specjalnie długo nad nim nie siedziałam, myślałam, że będzie gorzej...
      Dzięki <3

      Usuń
  4. Super zwiastun! Chyba wytrzymam do kwietnia ( muszę xD ). Z moich przypuszczeń wynika, że:
    1. Umrze babcia Nattie.
    2. Liam będzie miał wypadek.
    3. Perrie urodzi (akurat to to każdy wie, ale ja się tym nie przejmuję xd)
    4. Ktoś weźmie ślub. Jeszcze nie wiem kto.
    No i to chyba tyle. Więc, tego...
    Pozdrowionka @Directioner7288

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... I teraz się waham, czy spoilerować, czy nie... :P
      Powiem tak: ślub jest oczywisty, bo pisałam w zwiastunie, czyj? Nie powiem. A z pozostałych trzech odpowiedzi jedna jest prawidłowa... xD a poznacie ją dopiero w kwietniu lub nawet później ;D
      Pzdr. <3

      Usuń
  5. Yay! Będę czytać na Wattpadzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli to był dobry pomysł z tym przeniesieniem ;P

      Usuń
  6. NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ TEJ CZĘŚCI!
    Pokochałam pierwszą, wielokrotnie płakałam na niej. <33
    Mam nadzieję, ( czytaj jestem na 100% pewna) że ta też będzie taka za******a. <3
    Ps. Pozdrawiam i mocno ściskam. :*
    @Tyska1993

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się już nie mogę doczekać ;)
      Dziękuję i nawzajem, przesyłam uściski :*** <3

      Usuń
  7. Gratulacje!
    Twój blog został nominowany do Liebster Award! Więcej na: http://moja-deska-moja-historia.blogspot.com/2015/02/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana!
    Jestem tu od niedawna (od niecałego tygodnia xd), ale już przeczytałam całego twojego cudnego bloga i... BOŻE KOCHANY! Jeszcze nigdy nie przeczytałam czegoś tak ślicznego! Masz naprawdę przeogromny talent, Dziewczyno! Naprawdę bardzo chciałabym umieć pisać tak, jak ty to robisz! A robisz to N.I.E.S.A.M.O.W.I.C.I.E. Jestem zakochana w tej historii jak w żadnej innej. Mimo, że niestety nie mogłam komentować, bo na moim kochanym telefonie (tak, o tobie mówię, stary złomie) się zwyczajnie nie dało (idiotyczna wymówka, ale uwierz mi, Nokia Asha 210 to niestety nie jest smartfon...).
    No więc (tak, nie zaczyna się zdania od "no więc" całe 1D w "Everything's..." ciągle o tym przypominało, co tam, będę rebelem), twoje opowiadanie naprawdę mi się spodobało! Skończyłam je dokładnie dzisiaj, około drugiej nad ranem (co z tego, że musiałam wstać o 5:40 do szkoły, trzy i pół godzinki snu wystarczą ^^)! A ta końcówka... Ach, na to czekałam przez całe to opowiadanie! Lattie forever <3 Choć, przyznam szczerze, że nie raz chciałam ci urwać łeb, za niszczenie ich romantycznych chwil we dwoje... No, bo jak ty mogłaś?! Serca nie masz, Kobieto?! Miałam wtedy ochotę jebnąć łbem o podłogę, taka byłam sfrustrowana! Jestem niepoprawną fanką romansów, więc tych romantycznych momentów między Nats a Liamem było według mnie zdecydowanie za mało. Ale to tylko moja opinia, bo w moim opowiadaniu pewnie wyglądałoby to tak: powitanie, krótka rozmowa, pocałunek i coś typu: "Idziemy do ciebie, czy do mnie?". Hahah, nie bój się, dobrze wiem, że nie jestem do końca normalna XD
    Ale, żeby nie było, jestem zachwycona całokształtem, a nie tylko chwilami Lattie. Rozwalały mnie momenty kłótni z Lou, a także teksty Niki, zboczeństwo Hazzy (tak się mówi? zboczeństwo? bo mi to na czerwono podkreśliło hah). Wszystkożrący Nialler także był niesamowity <3 No i Zayn, to było takie urocze, gdy martwił się oświadczynami :3 PO PROSTU TYM OPOWIADANIEM POWALIŁAŚ MNIE NA KOLANA.
    Co chyba oczywiste: NIENAWIDZĘ TEGO SKURWIELA MARCINA. JAK MI SIĘ KIEDYŚ POKAŻE NA OCZY, TO Z DUPY NOGI POWYRYWAM I WSADZĘ MU JE W TĘ DUPĘ.
    O, i muszę jeszcze powiedzieć, że dziękuję, że uratowałaś Nattie! To znaczy, szpik Liasia ją uratował <3 Kocham cię za to!
    Ale widząc ten zwiastun, to się trochę przestraszyłam tego sequela... Kto umrze? Li zdradzi Nattie? Czy ona jego? Payno będzie miał wypadek??? Kwietniu, zacznij się jutro!
    Dobra, rozpisałam się okropnie, ale wiedz, że jeszcze się tu pokażę! Słowo harcerki (którą jestem).
    yo payno x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow... Twój komentarz... Wow... Tak, wiem, mega rozwinięty słownik xD ale na tę chwilę jestem przytłoczona materiałem, który muszę wkuć na kolejne trzy dni, więc nie bądźmy wymagający ;)
      Dawno nie dostałam tutaj komentarza, a muszę się przyznać, że uwielbiam te, w których opisujecie swoją "przygodę" z "Everything's..." ^^ właśnie te komy rozwalają mnie najbardziej i gdy tylko widzę taki długi, to od razu zaczynam się uśmiechać, ewentualnie rozklejam się w trakcie czytania :P
      Liczę na to, że się pokażesz ;D
      Mogę napisać tylko jedno: DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ <3 <3 <3

      Usuń
  9. Pochłonęłam Twoje opowiadanie dosłownie w jednym kawałku <3
    Nie przepadam za komentowaniem poszczególnych rozdziałów, dlatego robię to teraz :).
    Nie mogę się już doczekać drugiej części...
    Przy czytaniu płakałam a raczej ryczałam jak bóbr, śmiałam się jak idiotka do monitora laptopa, cieszyłam się jak dziecko a nawet zdarzało się, że zapominałam oddychać hehe.
    Uwielbiam Cie za to opowiadanie i za to jak piszesz :* czyta się to wszystko tak lekko, że nie można się odkleić!
    Czekam z niecierpliwością na prolog dalszych losów naszych kochanych bohaterów <3
    Pozdrawiam i ściskam Cie bardzo bardzo mocno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kolejne WOW... ;D
      Cieszę się, że udało mi się wzbudzić w was wszystkich takie emocje... Powiem szczerze, że gdy zaczynałam, myślałam, że moje postacie będą takie drętwe, że nie mam wprawy w pisaniu i wyjdą mi jakieś papierowe laleczki, nie ludzie, z którymi można się utożsamiać, wyobrażać sobie, że są tuż obok... A takie opinie jak twoje pokazują, że jednak dałam radę :***
      Thank you very, very, very much <3 <3 <3

      Usuń
    2. Kochana ty mi nie dziękuj tylko pisz więcej takich cudów jak to tu :*
      Czytam już kolejne z twoich opowiadań <3 chyba się uzależniłam... Ale nie mam zamiaru przestać hehe.
      Uwierz, że jestem wybredną czytelniczką i nie wszystko co znajdę czytam (ten typ tak ma) a skoro Twoje Opowiadanie przeczytałam w dwa dni to musi być GENIALNE! :*

      Usuń
    3. Okej, w takim razie piszę dalej xD i jak na razie też nie zamierzam przestać :***

      Usuń
  10. To mi się podoba! Przeczytałam już drugie opowiadanie.. :) i co ja teraz biedna zrobię :(.
    Życzę Ci żebyś mimo wszystkich zajęć na studiach dawała radę pogodzić je z pisaniem <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się ;) niedługo będzie trzecie i druga część pierwszego... Będziesz miała co czytać :P
      Dziękuję <3

      Usuń
    2. Oooo proszę :) daj skończyć te drugie a nie mi już o 3 piszesz <3
      A ile planujesz rozdziałów w "Would you know my name? I know I don't belong here in HEAVEN..." ? Jeżeli można wiedzieć oczywiście :*

      Usuń
    3. Dosłownie kilka. Myślę, że na maksimum ośmiu skończymy :) I od razu mówię: "Would..." nie będzie miało drugiej części. Pisało mi się to ciężko, nie mam pomysłu na sequel i wolę się zająć "Nothing's..." i "Dance...".
      W ogóle mam wrażenie, że tylko "Everything's..." doczeka się drugiej części... :P

      Usuń
  11. Pierwszy rozdział będzie w urodziny Natalii.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja wypowiedź będzie całkiem krótka. Jest to jedyny blog (oprócz "Rock me") który przeczytałam od początku do końca trzy razy. Po pierwsze kocham główną bohaterkę. Po drugie twój blog nie powtarza steerotypu że coś jest albo czarne albo białe, ewentualnie szare. Twój blog jest kolorowy. Ma w sobie wszystkie kolory od (profesjonalnie) Magenty poprzez Cyjan, Yellow aż do Black ;) Lubię gdy autor nie przesadza i nie przesadziłaś. Lubię gdy coś ma w sobie tyle emocji że potrafi je przekazać dalej. Śmiałam się razem z bohaterami i razem z nimi płakałam. Dziękuję że tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wspaniale jest po takim zwalonym dniu jak ten, przeczytać takie piękne słowa... *o*
      Nie spodziewałam się, że ktoś tak określi mojego bloga... Nigdy bym nie wpadła na takie kolorowe porównanie ;) starałam się nie powtarzać stereotypów, bo za dużo przeczytałam blogów, które zaczynają się praktycznie od tego samego... Ostatnio nawet, gdy zaczynałam i po dwóch pierwszych rozdziałach pomyślałam: "Ja nie mogę, kolejny Harry bad boy?!" albo "Kolejna mówi, że go kocha już po pierwszym spotkaniu!", to nie chciało mi się czytać dalej i wywalałam to z przeglądarki. Może to też dlatego, że nie mam kiedy czytać i ostatnio tylko przeglądam... Mniejsza o to.
      Chcę tylko powiedzieć, że starałam się przedstawić wszystko, co dla mnie się liczy, historię, która naprawdę mogłaby się wydarzyć, bo nie jest zbyt nawymyślana, osoby, które naprawdę mogłyby istnieć w realu... Każdy mój pomysł, przynajmniej moim zdaniem, ma w sobie coś, czego nie zauważyłam w żadnym innym blogu.
      Takie komentarze, jak twój upewniają mnie tylko w przekonaniu, że dobrze zrobiłam rok temu, zatrzymując na chwilę odtwarzanie teledysku "Best Song Ever", zakładając nowe konto na Gmailu, przybierając pseudonim Roxanne i klikając w pole "Tytuł bloga". Choćby nie wiem, co się stało, nigdy nie będę żałowała tej decyzji ^.^
      Dziękuję Ci :*** i za komentarz, i za cudowne poprawienie humoru po kolokwium z anatomii, i ogólnie za wszystko <3

      Usuń
  13. Jak to się stało, że nie skomentowałam tego ?! :o Przepraszam, że dopiero teraz ta notke widziałam już w pierwszym dniu ale komentarz mi z głowy wyleciał :O
    Okey więc tak, bardzo, bardzo, bardzo się ciesze że zdradziłaś, trochę więcej info na temat kontynuacji tego bloga :D i mam zaciesz bo już nie mogę się doczekać aż go zacznę czytać, zostawiać wszystko i siadać przed kompa mając nadzieje że już dodałaś, a potem komentować go :3 zwiastun wspaniały i przez niego jeszcze bardziej chce zacząć czytać to właśnie TERAZ !!! :D dopiero w kwietniu bd miała taką możliwość :( no nic... czytając jeszcze"Would you know..." i "Dance.." może mi to szybko zleci :)
    Okey to na tyle. jeszcze raz... nie moge się już doczekać aż bd znowu tego bloga czytać !!! :D
    Pozdrawiam, Gaba :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie wiem, jak mogłaś tego nie zauważyć :P
      Haha, ja już się nie mogę doczekać twoich komentarzy :D a na "Dance..." chyba będziecie musieli trochę poczekać... Jeszcze trzeba dokończyć "Would..." xD
      PZdr. <3

      Usuń
  14. Cudne opowiadanie! Jest jednym z tych które przeczytałam od początku do końca. Nie moge sie doczekać drugiej części! Mam tylko nadzieję że nie przestaniesz pisać tego cudeńska ^^ Pozdrawiam i życzę czasu oraz olbrzymiej weny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3
      Drugą część zaczynamy dzisiaj ^^

      Usuń
  15. Czytając to opowiadanie nie mogłam przestać. Nie raz sie nawet popłakałam raz ze smutku raz z radości. Megaaaa! Uwielbiam takie opowiadania. Dzisiaj dokończyłam czytać do końca ale zanim to zrobiłam to w szkole nie mogłam sie skupić! Czytałam to nawet na przerwach. Po prostu MEGA MEGA MEGA CUDOWNE OPOWIADANIE! Czekam na kolejne rozdziały :) :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, z tym czytaniem na przerwach miałam tak samo... Miesięczny transfer neta wytrzymywał tylko tydzień xD
      Dziękuję <3

      Usuń